KWIECIEŃ
Proszę Pani tam daleko, w Ameryce – koło „Delfinka” (sklep) jest Wieża Eiffla! – maluch.
– Proszę Pani ja nie chodziłam do przedszkola, bo Ty zbankrutowałaś!
– Ale ja nie zbankrutowałam – odpowiada Pani.
– Aaaa no tak, to przedszkole zbankrutowało!
Rozmowa o teatrze:
– Jak się nazywają lalki w teatrzyku?
– KUKUŁKI
Dzieci poznają literkę „ł”.
– Proszę podać słowo na głoskę „ł”.
– „ŁUDKO” – odpowiada starszak.
– Co takiego? – pyta Pani.
– No ŁUDKO z kurczaka!
MARZEC
Dzieci idą na spacer. Jeden z chłopców jest bardzo rozkojarzony i rozgląda się wkoło,
nie patrząc, gdzie idzie grupa. Koleżanka zwraca mu uwagę:
– Chłopie WEŹ SIĘ W GARŚĆ! Patrz, gdzie idziemy!
Rozmowa dwóch dziewczynek:
– A Ty go lubisz ?! Nawet jak on tak wojuje, to Ty go kochasz?!
Maluch opowiada:
– Mój tata ma żonę – moją mamę.
Pani pyta:
– Jak mama ma na imię?
Maluch po chwili zastanowienia:
– Nie wiem! Ale brzydko!
– Proszę Pani, nie będę dzisiaj jadła tej SMERFETKI (marchewki)!
– Ja wszystko wiem, bo nazywam się:
Mądra Martyna,
Ekspert Martyna!!!
– Amelka nas OŻARTOWAŁA!
– Jak byłam mała, to byłam łysa jak chłop!
– Mój tata jest KOPALNIKIEM (górnikiem).
– Ja mam dużo zapasów na zimę. Wczoraj piłam Z JABŁEK WINGORONOWY SOK.
LUTY
– Idę się wysikać, bo jest mi gorąco!
– Antosia nie ma dzisiaj w przedszkolu, bo ma złą peraturę (temperaturę).
– Proszę Pani, a moja mama, jak nie mogła ruszyć samochodem, to powiedziała brzydkie słowo!
STYCZEŃ
– On się nie SKRZYŻNĄŁ (nie usiadł w siadzie skrzyżnym).
– A po mnie dzisiaj przyjdzie moja BRACISZKA (siostrzyczka) Emilka.
GRUDZIEŃ
– Patrzysz na BECZASY (dzieci, które płaczą).
-Wie Pani, że ja już lubię ser.
– To bardzo dobrze.
– Bo ja już powoli wszystkie owoce lubię.
– A mój tata miał kiedyś długie włosy, ale poszedł do dentysty i teraz ma krótkie.
– Pani nawróć mi spodnie.
– Pani powiedziała ludzie! A nie dziewczyny!
– Proszę Panią, bo dziewczynki mają prawo.
Pani pyta: Ale do czego prawo?
– No zawsze mają prawo!
Pani: A może pierwszeństwo?
– No właśnie!
– Wymień swoje mocne strony.
– Ja jestem mocny w biciu.
– Mars to taka Ziemia, gdzie mieszkają obcy.